Placyk jest ważny

Przygotowujesz się do egzaminu na prawo jazdy?musisz skupić się na teoretycznie najłatwiejszych elementach egzaminu, bowiem spory odsetek kursantów, dla których nauka jazdy nie była jakimś większym problemem oblewa egzamin już na samym początku, nie dostaje nawet szansy wjechania na miasto, a egzamin kończy się na placyku. Nasza nauka jazdy musi się więc skupiać nie tylko na miejskich wojażach i praktyka na ruchliwych skrzyżowaniach, musimy też uczyć się zarówno jazdy po łuku, jak i ruszania na wzniesieniu z hamulca ręcznego. Szacuje się wszak, że blisko trzydzieści procent kursantów z tego typu zadaniami ma problemy.Nauka jazdy to nie tylko teoria i nie tylko jazda po mieście, to też jak wspominaliśmy łuk na placyku i ręczny hamulec na wzniesieniu. To także światła i płyny. To z pozoru banał, ale musimy wiedzieć, że banał niezwykle istotny dla losów całego egzaminu. Jeśli wszak nie będziemy potrafili powiedzieć nić na temat chociażby światła biegu wstecznego, jeśli nie będziemy wiedzieli, ile wlać płyny hamulcowego by samochód był sprawny, to będzie poważny problem zaliczeniu całego egzaminu. Toteż nasza nauka jazdy powinna dotyczyć całego zakresu związanego z obsługa samochodu. Wiadomo, skupiajmy się głównie na nauce jazdy po mieście, po ruchliwych skrzyżowaniach i nieciekawych rozwiązaniach komunikacyjnych, czyli na miejscach, gdzie możemy popełnić błąd. Ale nie bagatelizujmy pozostałych elementów egzaminu. Niech nasza nauka jazdy pokaże nam wszystko, od A do Z, byśmy nie oblali tego ważnego kursu.